Na Sardynii Monica i Angelo przekształcili przyczepę kempingową z lat 70. w pied-à-terre z wpływami gipsu. Delikatne kolory, recykling, pomysły na dekorację Ich nowa mała rezydencja wakacyjna to kopalnia pomysłów na zaproszenie stylu retro-bohemy do domu.
Przyczepa z wyrafinowanym wystrojem, w zgodzie z naturą
Monica i Angelo założyli przyczepę kempingową z lat 70., kilka kilometrów od ich domu na Sardynii, w wiosce S'Abba Druch. Zainstalowana bardzo blisko piaszczystej plaży otoczonej krystalicznie czystą wodą, zabytkowa przyczepa stała się dla nich prawdziwym drugim domem. Para zdecydowała się wyremontować go w minimalistycznym stylu.Ściany i podłoga zawieszone na biało wydłużają perspektywy i kubatury, podczas gdy liczne otwory przyczepy, ubrane w jasne lniane zasłony, wzmacniają wrażenie otwartości na zewnątrz. Łącząc 4 łóżka (dwa podwieszane łóżka dla ich dzieci i łóżko dla rodziców), pied-à-terre nie brakuje ulgi dzięki subtelnemu użyciu koloru. Elegancki wystrój jest tylko przerywany dodatkami i pościelą w delikatnych odcieniach migdałów, szałwii, słomkowej żółci lub pastelowego błękitu, przywołując panoramę na zewnątrz.

Karawana nad wodą, Mehari do przemierzania dróg Sardynii, włos na wietrze Dzięki ich mini drugiemu domowi na kółkach Monica i Angelo zasmakują prostych przyjemności życia na wyspie. Taras z widokiem na zabytkową przyczepę kempingową
Zainstalowanie drewnianej pergoli podwoiło powierzchnię dzienną.Ubrana w trzcinową laskę, kultywuje atmosferę letniej robinsonady, egzotycznej jak kto woli. Monica i Angelo uzupełnili pergolę drewnianym tarasem. Aby ta przestrzeń na zewnątrz była wygodna, wyposażyli ją w przyjemny rattanowy fotel, industrialną lampę podłogową znalezioną na pchlim targu oraz bawełniany dywan w ładnym odcieniu błękitu. Liczne wyroby plecionkarskie i dzieła lokalnych rzemieślników dodają bardzo odpowiedniego artystycznego akcentu. Idealne miejsce do podziwiania bajecznych zachodów słońca nad zatoką!



Świat, w którym królują pchle targi
Zakochana w Chinach para regularnie przemierza drogi Sardynii w poszukiwaniu nowych skarbów. Niektóre z odkrytych bryłek wykorzystano do budowy kuchni na świeżym powietrzu, osłoniętej od wiatru bujną roślinnością. Dzięki niej Monika może gotować dobre letnie dania z widokiem na wielki błękit.

