Zbudowany na półpustynnej przestrzeni w Afryce Południowej, ten odcięty od świata azyl, wymyślony przez i dla dwojga miłośników przyrody, łączy w sobie współczesny styl i zrównoważoną architekturę, która szanuje środowisko. Idealnie wkomponowana w suchy krajobraz, ta stalowa kabina jest rzeczywiście w 100% autonomiczna. Wyzwanie w regionie znanym z ekstremalnych warunków pogodowych!
Ta chata zagubiona w środku natury, na 45-hektarowej posiadłości, jest drugim domem Davida i Tracey Petzer.Pochodząca z Kapsztadu para szukała idealnego miejsca na wędrówki i obserwację gwiazd . Zaprojektowane we współpracy z projektantem wnętrz Hendre Bloemem, to schronienie o wymiarach 6 x 11 metrów wyróżnia się minimalnym śladem na ziemi. Samowystarczalny dzięki panelom słonecznym i kuchence gazowej, bocznica z blachy falistej i ceglane ściany chronią go przed ekstremalnymi temperaturami. Orientacja okien i drzwi zapewnia dodatkową ochronę termiczną najbardziej narażonych powierzchni.
Składa się z pojedynczego i wyjątkowego pokoju, otwartego na zapierający dech w piersiach krajobraz przez duże przeszklone wykusze, w duchu warsztatowym, domek jest podzielony na cztery odrębne części: kuchnię, łazienkę, sypialnię i salon.Centralna wyspa i szafki w otwartej kuchni, wykonane na wymiar ze stali i surowego drewna, prezentują materiały nadające się do recyklingu.Centralny element tej otwartej przestrzeni, wykonany na zamówienie zagłówek, oddziela część sypialną od części wypoczynkowej, znajdującej się tuż za nią. Powrót po obu stronach stwarza poczucie intymności.Część wypoczynkowa jest skupiona wokół kominka i ma bezpośrednie wyjście na taras. Na podłogi architekt wybrał rzemieślniczą okładzinę z cegły, której odcienie, zimna szarość w kuchni i łazience, jasnoszara w sypialni i salonie, określają obszary mieszkalne.Łóżko znalazło swoje miejsce na środku pokoju, oddzielając w ten sposób kuchnię od łazienki.
W celu zaoszczędzenia materiałów i energii ściany pozostawiono gołe, bez tynku, następnie pobielono dla kontrastu z sufitem i belkami stropowymi pomalowanymi na czarno.„W przypadku wystroju wnętrza chcieliśmy, aby wszystko pozostało bardzo surowe i naturalne, prawie jak na farmie, ale w niekonwencjonalny sposób”. Tracteya PetzeraInspirowane stylem wiktoriańskim umywalki i baterie w stylu retro to ukłon w stronę brytyjskiego pochodzenia przyjaciół Davida i Traveya, którzy wprowadzili ich do tego regionu.W razie potrzeby osłonięta przed wścibskimi spojrzeniami dzięki zasłonom zwisającym z metalowej konstrukcji, wolnostojąca wanna kontrastuje z prysznicem i kafelkami w kolorze ochry, przywołując ziemiste niuanse krajobrazu.Sypialnia wychodzi na drewniany taras, wyposażony w wannę z hydromasażem ogrzewaną promieniami słońca, oferując swoim właścicielom chwilę czystego relaksu.Piec umieszczony w salonie połączony jest ogromnym kominkiem z dużym graficznym kominkiem na zewnątrz. Ten ostatni dostarcza również grilla na tarasie.Po obu stronach kabiny zainstalowano część dzienną i wypoczynkową, aby wykorzystać wspaniały widok na pustynię Klein Karoo.
Zrównoważona architektura niekoniecznie jest synonimem ustępstw w zakresie stylu czy komfortu. Dowód na zdjęciach z tym zewnętrznym prysznicem ogrzewanym energią słoneczną.Panele fotowoltaiczne umieszczone na dachu tego schronu z blachy falistej i cegły wystarczą, aby zapewnić niezbędną energię właścicielom lokalu podczas ich pobytu.