Loft miejski autorstwa architekta z Antwerpii Arjaana De Feytera

Anonim

Architekt Arjaan De Feyter, zwolennik formalnego miminalizmu, który oddaje w służbie funkcji dzięki konstrukcjom wykonanym na zamówienie, całkowicie zrewidował plan tego 106-metrowego mieszkania, położonego niedaleko portu w Antwerpii, w niedawnej okolicy. Rezultatem jest zoptymalizowana i jasna przestrzeń z płynnym ruchem.

W dużym salonie od strony salonu sofa Ligne Roset jest zwrócona w stronę dużej konstrukcji z ciemnego dębu ze zintegrowanym kominkiem. Ten ostatni służy zarówno jako schowek, jak i dostęp do części sypialnej przez duże obrotowe drzwi. Fotel MV S88 autorstwa Maartena Van Severena ze skóry naturalnej wnosi nutę światła, jako kontrapunkt dla marmurowego stolika kawowego.

Jeśli stworzył słynny cytat Miesa Van der Rohe, „Mniej znaczy więcej”, jego znak firmowy, Arjaan De Feyter inspiruje się przede wszystkim osobowością i historią każdego ze swoich klientów, aby tworzyć spersonalizowane wnętrza. Jego prace wymagają dużej precyzji, w szczególności poprzez tworzenie konstrukcji na miarę, które zmniejszają bałagan i optymalizują przestrzeń. Demonstracja z tym mieszkaniem położonym w dzielnicy Eilandje w Antwerpii, którego architekt całkowicie zrewidował plan, aby spełnić życzenia właściciela lokalu, który chciał ducha loftu.

Z drugiej strony, kuchnia wykonana na zamówienie nadaje ton wystroju dzięki wyczuciu szczegółów i wirtuozerii w przejściach między różnymi materiałami, od marmuru Moongrey po grafikę, poprzez podłogę w jodełkę i dębowe szafki. ciemny. Meble i akcesoria są fachowo destylowane, podobnie jak stare biurko (po lewej) w korytarzu lub płótno belgijskiego malarza Louisa de Vriese wiszące w salonie. Korytarz prowadzący do części sypialnej, sprytnie ukryty za wykonanymi na zamówienie szafkami w salonie, gra wyrazistym i bardzo graficznym kontrastem między ciemnym drewnem a nieskazitelnymi ścianami.Minimalistyczna i wyrafinowana atmosfera w sypialni, zakłócona jedynie pościelą. Jak zwykle Arjaan De Feyter umieścił skrojony na miarę schowek w każdym zakamarkach, w tym w korytarzu. W łazience, zawsze po nocnej stronie, Arjaan De Feyter wyobraził sobie subtelny odcień czerni, od drzwi szafki pod umywalkę, poprzez woskowaną podłogę betonową i drzwi z dymionego szkła.