W Lizbonie dawny sklep przekształcony w mieszkanie

Spisie treści:

Anonim

W Lizbonie, w samym sercu historycznej dzielnicy Chiado, projektantka wnętrz Ana Cordeiro przekształciła stary sklep z elektrycznością z 1919 roku w okazałe i jasne mieszkanie.

Ana przekształciła stary dziedziniec w poplamioną na czarno żelazną werandę i stworzyła ten salon chroniony zarówno przed efektem cieplarnianym, jak i chłodem. Promień światła dla całego mieszkania. Pod szklanym dachem od strony salonu Ana dbała o okna domu. Podłogę zdobią ręcznie robione portugalskie płyty cementowe. Zegar z pchlego targu w Paryżu, fałszywy czarny kominek pełen kłód, komoda Ivory White, lampy Flamant. Ana zainspirowała się starymi tomami sklepu, aby odtworzyć wystrój zapożyczony z przejrzystości, w której fiolet i szarości sygnalizują ich panowanie. Aby uzyskać zaskakujący obraz, Ana wykorzystała stare istniejące kominki. Przemalowała je i przykryła regularnie ciętymi drewnianymi belami.Jadalnia z połyskującą ścianą: stół Casa Milano, naczynia, lniane podkładki i szklanki Flamant. Antyczny kryształowy żyrandol, lustrzana konsola i lampy Casadisagne, lniane fotele Élitis. Regał Modenature. Zamiast starego granitowego kominka w kuchni, Ana wbudowała piekarnik i zaprojektowała meble z szarego bejcowanego drewna . Świecznik z białej kości słoniowej i srebrna zastawa stołowa Flamant. Korytarz jest biały monastyczny. Lampy wiszące ze srebrnego metalu, projekt Ana Cordeiro. Łóżko z baldachimem z płyty wiórowej fornirowanej bukiem bielonej Flamant. Lampy Porta Romana. W sypialni jednego z dzieci meble dębowe bejcowane na biało, projekt Ana Cordeiro. Poduszki lniane, Élitis. W dół i w kratę, Pomax.

Spokój i aktualne kreacje kwitną w biało-pastelowo-niebieskim wszechświecie dekoratorki zakorzenionej w jej czasach.

Historia…

„Chciałem mieszkać w mieście, aby móc obudzić się przy śpiewie ptaków i fontannie. Los zaprowadził mnie do tego starego, nieco zrujnowanego sklepu elektrycznego. Zauroczenie było natychmiastowe ”- wspomina Ana Cordeiro. W ciągu kilku miesięcy renowacji, dzięki kreatywności Any przepełnionej osobowością i elegancją, mieszkanie rozrosło się, a stary opuszczony dziedziniec stał się werandą z czarną, żelazną konstrukcją, niezwykłą dla Portugalii. ! Sztuczka, która pozwoliła Anie zyskać powierzchnię 60 m2. Przesuwane drzwi i dach, otwarta weranda bez zasłon podzielona jest na gabinet biblioteczno-biblioteczny z jednej strony i salon z drugiej. W wystroju dominuje szarość, czerń i fiolet, kolory bliskie Anie.
Stare drewniane listwy podłogowe ustąpiły miejsca ręcznie wykonanym biało-czarnym płytkom cementowym, ułożonym pod kątem, aby nadać perspektywę i powiększyć pomieszczenie. Dwie łazienki i kuchnia zostały całkowicie przeprojektowane. Nasza dekoratorka dążyła do zachowania charakteru mieszkania poprzez zachowanie we wnętrzu okien, źródeł światła. Całkowita powierzchnia tego miejsca wynosi obecnie około 160 m2. Sypialnia Any i dzieci harmonizują w kolorze białym. „W kobiecym, eleganckim i ponadczasowym stylu chciałam przede wszystkim zachować duszę tego miejsca” -
wyznaje Ana.